Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
Ania Ania daniel wojcicki Iwona Polak agniesia_ww (2838 niezalogowanych)
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
Kryss - swiadomi obowiazkow tez sa - przynajmniej u mnie w szkole. Asystent wie dobrze, ze nie ma odpowiedzialnosci za przygotowanie a nawet przeprowadzenie przygotowanej godziny - bo wtedy nalezy mu sie doplata ( n.p jezeli zastepuje nauczyciela w jego obowiazkach ) albo w zakresie czyich obowiazkow jest dopilnowanie zamykania okien, oczyszczenia tablicy, wyslanie listow i takie inne pierdoly. Tu nikt nikogo nie wyrecza - chyba, ze sie kogos poprosi o przysluge to wtedy inna sprawa, bo nie powiem ale no. sa pomocni ( przynajmniej u mnie )
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1660 Postów
kryss d
(kryss)
Maniak
basia -tak jak napisalem wczesniej,to przyklad z mojego podworka,a wiem ze nie wszedzie tak to wyglada.
ale coz,formann u nas jest po szkole podstawowej......,
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
3 Posty

(strix)
Wiking
Ja nie wiem, jak rzeczy wyglądają np. na budowach, ale to, co mnie naprawdę drażni to kolesiostwo. Wiem, że w Polsce też to jest, ale przez lata pobytu w UK przyzwyczaiłam się, że na stanowisko ogłasza się jawny konkurs, trzeba wypełnić formularz (cv już mało kto przyjmuje), jest rozmowa albo dwie.
Potem można się odwołać. Ponadto, jeśli firma/organizacja korzysta z państwowych pieniedzy to ma obowiązek ogłaszać wszystkie wakaty w prasie tak, aby jak najwięcej osób miało szansę aplikować.

Natomiast tutaj często okazuje się, że ktoś dostał ofertę pracy, bo kogoś tam zna i że ta oferta nawet nie była ogłaszana! Potem niestety są sytuacje, gdzie gołym okiem widać, że stanowiska obejmują ludzie niekompetentni, co na pewno wpływa na całokształt produkcji/pracy. Podobnie jest z awansami - w Norwegii decyduje o tym przede wszystkim staż, a nie umiejętności i dokonania. I to w szczególności na stanowiskach państwowych (administracja), co nie jest dobre, bo osoby naprawde zdolne są pomijane i odchodzą. W efekcie w adminsitracji zostają osoby, powiedzmy eufemistycznie, niezainteresowane wyzwaniami i mało kreatywne. Wiem, że podobnie jest w Polsce, ale skoro Norwegia tak lubi podkreślać swój status superpaństwa, to chyba tutaj powinno być lepiej?

Co do budowy, to mogę tylko powiedzieć, że 'fachowcy' (Norwedzy i Szwedzi) wylali nam przed domem asfalt tylko zapomnieli powiedzieć, że jest gorący. Zmyli się za róg jeść kanapki a w tym czasie kilka osób boleśnie się przekonało, że asfalt był gorący... . Ale to tylko anegdota, bo nie wiem, jak to wygląda w innych krajach.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1371 Postów
Barbara H
(barbara67)
Maniak
Ja nie wiem jak jest w sektorze budowlanym, ale w szkole - sektor komunalny jest tak ze owszem liczy sie staz ale rowwniez kwalifikacje - dostaje sie pensje w zaleznosci od odpracowanych lat ale rowniez od " lat wyksztalcenia " . Dlatego oplaca sie zwiekszac swoje kompetencje ze wzgledow finansowych , no i oczywiscie dla wlasnej satysfakcji i poszerzenia horyzontow
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
181 Postów
D K
(antypolak)
Stały Bywalec
Polak najlepszym pracownikiem może dlatego www.dagbladet.no/2011/12/17/nyheter/arbe...hl/stillas/19450805/
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok